Wynik meczu rozstrzygnął się już w pierwszej połowie. Pierwszego gola zdobyli już w drugiej minucie Legioniści. Pomógł im w tym obrońca Andrij Bogdanow, który wbił piłkę do własnej bramki po dośrodkowaniu Marko Vesovicia. Siedemnaście minut później wyrównali Arkowcy i to w jakim stylu! Adam Marciniak zagrał w pole karne Legii, a tam czekał Luka Zarandia. Gruzin bez zastanowienia uderzył z woleja i zaskoczył Arkadiusza Malarza.
W 30. minucie Wojskowi wrócili na prowadzenie. Swojego pierwszego gola w seniorskiej karierze strzelił Chris Philipps. Luksemburczyk celnie uderzył zza pola karnego na dalszy słupek i było 2:1. Osiem minut później swoje winy odkupił Bogdanow. Ukrainiec popisał się bardzo dobrze wykonanym rzutem wolnym i znów mieliśmy remis.
>>> Rumia ma prawdziwe koszykarskie talenty! Marcin Gortat chce je zabrać do Los Angeles
O zwycięstwie dla Arki przesądziła bramka zdobyta w doliczonym czasie pierwszej połowy. Damian Zbozień zauważył blisko bramki Michała Janotę i podał do niego piłkę. Debiutant uderzył precyzyjnie i przechytrzył Malarza. Po przerwie do siatki Arkowców trafił Carlitos. Radość Hiszpana przerwał arbiter, który dopatrzył się w tej akcji spalonego.
Arka Gdynia została trzecią drużyną, która obroniła superpuchar Polski. Wcześniej udało się tego dokonać Amice Wronki (1999 rok) i Lechowi Poznań (2016 rok). Podopieczni Zbigniewa Smółki już w ten weekend zaczną zmagania ligowe. Na pierwszy ogień Arkowcy zagrają w sobotę z Wisłą Kraków.
Czytaj również: Dwa lata od powodzi w Trójmieście. Zobacz, jak to wyglądało [ZDJĘCIA, WIDEO]
Zobacz TO WIDEO: