O sprawie zrobiło się głośno w całej Polsce. Szesnastu księży oświadczyło, że arcybiskup miał im ubliżać, poniżać w obecności innych, a nawet znęcać się psychicznie. Prymas odniósł się m.in. do tych oskarżeń w programie "Onet Opinie", gdzie był gościem Andrzeja Gajcego.
Na pytanie odnośnie listu, w którym znajdowały się zarzuty księży wobec metropolity gdańskiego, abp Wojciech Polak odpowiedział:
- Świadectwo mnie porusza. Ja nie znam ich nazwisk, natomiast nie znam ich nazwisk. Zna je nuncjusz apostolski, zna je ojciec święty.
- Myślę, że jeżeli są to sprawy wiarygodne, to zostaną one kompetentnie zbadane i papież podejmie kompetentne decyzje. Ja znam te świadectwa nie z podpisów, których nie widziałem. Widziałem zakryte twarze i zmienione głosy - dodał prymas Polski.
Polecany artykuł:
Przypomnijmy, do szokujących listów dotarli reporterzy emitowanego w TVN24 programu "Czarno na białym". Miały one trafić na biurko watykańskiego nuncjusza w Polsce. W korespondencji opisano nieludzkie traktowanie niższych szczeblem duchownych przez metropolitę gdańskiego abp. Sławoja Leszka Głódzia. Były kapelan w rezydencji arcybiskupa zarzuca mu m.in. regularne publiczne poniżanie i psychiczne znęcanie się. "Jak przytyjesz kilogram, wypi…lę cię po roku" - miał powiedzieć hierarcha do jednego z księży. Z listów wynika, że podobnych sytuacji było o wiele więcej.
Polecany artykuł: