Spis treści
- Święta w PRL-u. Jak wyglądał wówczas ten magiczny czas w roku?
- Prezenty pod choinką. Co Mikołaj przynosił dzieciom?
- Zabawki z PRL-u dziś są warte fortunę
Święta w PRL-u. Jak wyglądał wówczas ten magiczny czas w roku?
Święta Bożego Narodzenia w PRL-u różniły się znacznie od tych, które znamy dziś. Mowa nie tylko o atmosferze, ale również o możliwościach. Okazuje się bowiem, że był to jeden z trudniejszych dla polskiego społeczeństwa okresów i wiele osób miało problem, by np. zrobić kolację wigilijną. Dlaczego? Najzwyczajniej w świecie sklepy świeciły pustkami i brakowało składników. Podobny problem gospodarze i gospodynie napotykali, gdy przychodził czas strojenia choinki, nic więc dziwnego, że tworzono łańcuchy czy bombki z papieru. Co z prezentami? Tutaj również łatwo nie było, a rodzice mieli twardy orzech do zgryzienia. Marzenia dzieci o lalkach, misiach, grach czy innych zabawkach dziś wydają się być przyziemne, lecz wówczas takich produktów nie dostawało się od ręki w sklepie.
Prezenty pod choinką. Co Mikołaj przynosił dzieciom?
Jeśli komuś udało się zdobyć jakąkolwiek zabawkę dla dziecka, to było już zwycięstwo. Po takie produkty najczęściej kierowano się do Pewexu, lecz i tam niekiedy na półkach nie pozostawało nic. Zdarzało się więc, że dzieci pod choinką znajdowały bardzo skromne upominki, często ręcznie robione. Tylko na prawdziwych szczęściarzy w torebkach prezentowych czekały lalki Barbie, klocki Lego, pluszaki czy gry planszowe.
Zabawki z PRL-u dziś są warte fortunę
Co ciekawe, zabawki, które w PRL-u otrzymywali nasi rodzice bądź dziadkowie od św. Mikołaja, dziś mogą być warte naprawdę sporo. Kolekcjonerzy stale poszukują kultowych pluszaków, lalek czy klocków z tego okresu i są w stanie zapłacić za nie krocie! Obserwuj więc aukcje w sieci, bowiem być może masz w swojej piwnicy prawdziwą perełkę!