Kierowca ciężarówki wjechał masywnym autem na miejski deptak przy jeziorze w Sztumie. - Niestosującego się do znaku zakazu ruchu kierowcę, który ugrzązł w śniegu, zauważyli mieszkańcy. Natychmiast powiadomili sztumską policję. Na pytanie mundurowych, dlaczego poruszał się drogą, gdzie widnieje zakaz, sprawca zamieszania powiedział, że to nie jego wina. Dlaczego? "Bo pytał, jak ma stąd wyjechać i taką drogę podpowiedzieli mu przechodzący ludzie" - informuje Komenda Powiatowa Policji w Sztumie.
Badanie wykazało, że 64-letni kierujący ciężarówką był trzeźwy. Funkcjonariusze ukarali go mandatem karnym.
Polecany artykuł: