W województwie pomorskim na razie potwierdzono 10 przypadków zarażenia koronawirusem. Trzy osoby leżą w Szpitalu Zakaźnym w Gdańsku, a pozostałe leczą się w domu na kwarantannie. Jednak w najbliższych dniach spodziewany jest znaczny przyrost potwierdzonych przypadków zachorowań na koronawirusa. - Wszyscy chcą żeby ta zaraza się już skończyła, ale najgorsze dopiero przed nami. Musimy być przygotowani, że za kilka dni, a może nawet już za kilkadziesiąt godzin, zderzymy się z epidemią - mówi Super Expressowi jeden lekarzy z gdańskiego UCK.
Zobacz także: Koronawirus w Trójmieście. Tak OZONUJĄ karetki pogotowia [ZDJĘCIA]
- Służby robią, co tylko mogą. Magazynujemy najpotrzebniejszy sprzęt, którego i tak może u szczytu epidemii zabraknąć. Przed szpitalami rozstawiane są polowe izby przyjęć, z których tak wiele osób kpi... ale to jest konieczne! Do szpitali może trafić kilka tysięcy chorych na koronawirusa, jednak oprócz nich będziemy przyjmować osoby z innymi chorobami, co cały czas robimy. W pewnym momencie może zabraknąć nam miejsca dla chorych w szpitalach. Nasze przygotowanie to jedno, ale najważniejsze jest przygotowanie całego społeczeństwa, które może zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa - tłumaczy lekarz.
- Jeśli wszyscy będziemy zdyscyplinowani, to przyrost osób zarażonych koronawirusem rozłoży się w czasie, a co za tym idzie... nie spowoduje katastrofy podobnej do tej, która jest we Włoszech! Ludzie, przeczekajcie ten czas w domu - apeluje personel szpitala.
Trójmiejskie szpitale gotowe na szczyt koronawirusa? ZOBACZ ZDJĘCIA:
Co musisz wiedzieć, jeśli obejmie cię kwarantanna? - CZYTAJ WIĘCEJ
TU KUPISZ "Super Express" w trakcie kwarantanny! - CZYTAJ WIĘCEJ
Mapa zarażeń koronawirusem w Polsce
Koronawirus z Chin. Informacje z Trójmiasta i okolic!