Gdańsk. Zatrzymanie 37-latka podejrzanego o usiłowanie zabójstwa w hotelu
Na trzy miesiące został aresztowany 37-latek, który usłyszał kilka zarzutów, w tym usiłowania zabójstwa w hotelu w Gdańsku. Do zdarzenia doszło pod koniec marca, ale od tamtego czasu mężczyzna ukrywał się w mieszkaniu we wsi Kowale pod Trójmiastem. Według ustaleń policji domniemany sprawca zaatakował 38-letniego pokrzywdzonego maczetą, zniszczył mienie na terenie hotelu, po czym uciekł.
- Podczas pracy nad tą sprawą kryminalni dotarli do osób, które miały informacje na temat zdarzenia, zabezpieczyli nagrania z kamer monitoringu, a gdy ustalili, jak sprawca wygląda, zaczęli go szukać. To zadanie wymagało szczególnego zaangażowania ze strony kryminalnych z Oruni, ponieważ sprawca zaczął się ukrywać. Funkcjonariusze wiedzieli, że mężczyzna jest niebezpieczny i jego znalezienie i zatrzymanie było dla nich priorytetowym zadaniem - informuje Komenda Miejska Policji w Gdańsku.
Po tym jak udało się namierzyć miejsce ukrywania się 37-latka, na miejsce został wysłany m.in. oddział kontrterrorystów, jako że było podejrzenie, że mężczyzna może mieć przy sobie broń. W środę, 2 kwietnia, poszukiwany został zatrzymany po szturmie na jego lokum. Na miejscu, jak słusznie przewidywano, znaleziono broń i inne niebezpieczne przedmioty. Po przewiezieniu do prokuratury 37-latek usłyszał następujące zarzuty:
- usiłowania zabójstwa;
- narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo zdrowia;
- spowodowania lekkiego uszczerbku na zdrowiu;
- posiadania broni palnej i zniszczenia mienia.
Za usiłowanie zabójstwa grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Za posiadanie broni palnej grozi kara do 8 lat więzienia. Za zniszczenie mienia grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
