Piloci samolotu lecącego z Rosji do Wielkiej Brytanii podjęli decyzję o awaryjnym lądowaniu w Gdańsku. Dlaczego? - Jeden z pasażerów zgłosił się z podejrzanym bagażem, który miał otrzymać od nieznajomej osoby jeszcze na lotnisku w Moskwie. Procedury wymagały lądowania, a w Gdańsku sprawą zajęła się Straż Graniczna - informuje Agnieszka Michajłow, rzeczniczka Portu Lotniczego Gdańsk, cytowana przez Dziennik Bałtycki.
Samolot ruszył z trójmiejskiego lotniska do Londynu po około dwugodzinnym postoju.
Niewykluczone, że wspomnianego pasażera spotkają konsekwencje.