Jest tatą trzech córek i jednego synka. Bliscy i przyjaciele znają go jako pozytywnego, chętnego do pomocy mężczyznę. Teraz Andrzej z Tczewa potrzebuje pomocy ludzi o wielkich sercach. - Jedna sekunda zmieniła wszystko. Niefortunny upadek ze schodów wywrócił nasze życie do góry nogami. Strzaskana czaszka, uszkodzenie mózgu oraz duży krwiak - przekazują najbliżsi Andrzeja w serwisie pomagam.pl.
Narzeczona Asia wierzy, że wszystko skończy się dobrze. Andrzej komunikuje się z ukochaną. 36-latek zmaga się również z sepsą, ale nie zamierza się poddawać. Chce wrócić dla swojej rodziny. Bliscy mężczyzny zorganizowali zbiórkę dla rodziny i na rehabilitację poszkodowanego w wypadku. Wszyscy wierzą w szczęśliwy finał.
- Piękne komunikuje się z Asią. Pokazuje, że chciałby już pozbyć się respiratora. Jeśli to się stanie ruszy rehabilitacja, a to w tym momencie jest najważniejsze. Andrzej się nie poddaje, pomóżmy mu w tej walce - przekazała przyjaciółka rodziny Michalina Jabłońska.
Zbiórkę można wesprzeć w tym miejscu. Do 26 października, do godziny 21:00 zebrano ponad 21 tysięcy złotych. Cel został ustawiony na 50 000 zł. Pojawiła się również grupa z licytacjami dla Andrzeja. Znajdziecie ją w tym miejscu. Za całą rodzinę mocno trzymamy kciuki.