- Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o osobie znajdującej się w stawie przy ulicy Malinowskiej, nie dającej żadnych oznak życia. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy z łodzią z JRG Tczew. Wyciągnięto osobę z wody. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon - powiedział portalowi www.tcz.pl mł. kpt. Michał Myrda, rzecznik tczewskich strażaków.
Po jakimś czasie od makabrycznego odkrycia udało się ustalić więcej informacji na temat topielca. Wszystko wskazuje na to, że jest nim 56-letni bezdomny. Dlaczego jego ciało leżało w stawie? To wyjaśni sekcja zwłok. Wstępnie wykluczono, by przy śmierci mężczyzny czynny udział brały osoby trzecie.
Polecany artykuł: