Czy w Bałtyku żyją rekiny? Tak, i to nawet kilka gatunków
W Morzu Bałtyckim pływają rekiny. I choć brzmi to niebezpiecznie, zwierzęta pływające w naszym morzu nie są tak niebezpieczne jak chociażby rekin z filmu "Szczęki" w reżyserii Stevena Spielberga. Żarłacz biały, z którym mierzyli się bohaterowie popularnego filmu, żyje w cieplejszych, oceanicznych wodach. Inne rekiny są mniej wybredne. Wystarczy im wysokie zasolenie wody, w której pływają. Polska część Morza Bałtyckiego nie sprzyja obecności rekinów. Kilka gatunków jest jednak w stanie odnaleźć się w realiach naszego morza.
Jednym z nich jest rekinek psi. Dorasta przeciętnie do 60–75 cm, maksymalnie do 100 cm długości i 3 kg masy ciała. Żywi się drobnymi zwierzętami bentonicznymi (mięczaki, skorupiaki, ryby oraz kalmary). Nie stanowi zagrożenia dla człowieka.
Koleń pospolity to rekin, którego można spotkać w akwenach na całym świecie. Kolenie osiągają przeciętnie do 160 cm długości (samice do 120 cm) i do 9 kg masy ciała. Największe okazy dorastają do 2 m. Pływają w stadach liczących kilkaset do kilku tysięcy sztuk. Żywią się rybami, głowonogami i skorupiakami. Nie jest groźny dla człowieka.
Lamna śledziowa, zwana też żarłaczem śledziowym lub rekinem śledziowym. Osiąga maksymalnie do 3,5 m długości i masę 150–200 kg. Żywi się rybami ławicowymi i głowonogami. Występuje w południowym Pacyfiku i Atlantyku, a także w północnym Atlantyku, od Maroka do południowej Islandii, wpływa do Morza Śródziemnego, a także do zachodniego Bałtyku.
Czasami w Bałtyku spotkać można też długoszpara, nazywanego również rekinem olbrzymim. Największy zanotowany osobnik mierzył 12,27 m długości. Większy od niego jest jedynie rekin wielorybi, wraz z którym należą do grona trzech znanych gatunków rekinów planktonożernych. Trzecim jest rekin wielkogębowy. Rekin olbrzymi występuje w chłodnych i umiarkowanie ciepłych wodach oceanicznych półkuli północnej i południowej. Jego szczęka liczy aż 3 tysiące zębów, ale nie służą one do krwiożerczych ataków.
Wyżej wymienione rekiny występują w Bałtyku, ale w rejonach bliższych Skandynawii, gdzie panuje wyższe zasolenie.
Śmiertelnie groźne zwierzęta w Polsce. Wcale nie musisz wyjeżdżać w tropiki, by je spotkać