To była chwila. Dziecko wypadło z wózka. W drodze do szpitala doszło do kolejnego nieszczęścia

i

Autor: Shutterstock (2) Beztroski spacer mieszkańca gminy Szemud pod Wejherowem zamienił się w więcej niż chwilę grozy, po tym jak jego dziecko wypadło z wózka, zdj. ilustracyjne

To miał być tylko spacer

To była chwila. Dziecko wypadło z wózka. W drodze do szpitala doszło do kolejnego nieszczęścia

2024-06-06 12:21

Beztroski spacer mieszkańca gminy Szemud pod Wejherowem zamienił się w więcej niż chwilę grozy, po tym jak jego dziecko wypadło z wózka. Roczny maluszek prawdopodobnie uderzył głową o chodnik, dlatego jego tata niezwłocznie postanowił zabrać go szpitala. Pech chciał, że drogę blokował ciągnik i robiły się korki, więc mężczyzna poprosił o pomoc policję.

Dziecko wypadło z wózka. Eskortowali je policjanci z Wejherowa

Dziecko, które wskutek nieszczęśliwego wypadku, wypadło z wózka, musiało zostać zabrane do szpitala w Wejherowie. Wszystko działo się we wtorek, 4 czerwca, ok. godz. 16. Z prośbą o pomoc do patrolu policji zwrócił się mieszkaniec gminy Szemud, który chwilę wcześniej wybrał się na spacer z dziećmi. W tym czasie roczne niemowlę wypadło przez przypadek z wózka, prawdopodobnie uderzając głową o chodnik. Ojciec postanowił zabrać maluszka do szpitala, ale z uwagi na duże korki, do których doprowadził m.in. jadący drogą ciągnik, mężczyzna nie mógł tego zrobić odpowiednio szybko. W związku z tym do placówki eskortowali go policjanci.

- Dzięki szybkiej reakcji i interwencji funkcjonariuszy dziecko zostało natychmiast przekazane pod opiekę lekarzy. Na szczęście obrażenia malucha nie okazały się poważne - informuje Komenda Powiatowa Policji w Wejherowie.

Brutalne pobicie nastolatki na Poznaniu. Sprawczynie nie miały litości

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki