To miał być przełom w poszukiwaniu Iwony Wieczorek. Czy śledczy są bliżej rozwiązania zagadki jej zaginięcia?

Według reporterów zwłoki dziewczyny spoczywają w miejscu oddalonym o kilka kilometrów od Parku Reagana. Ekipa dziennikarzy utrzymuje też, że dziewczynę zamordowało dwóch sprawców.

- Oprawcy nastolatki zawieźli ją kilka kilometrów od miejsca, gdzie dziewczyna wsiadła do samochodu. To były bardzo dobrze znane im okolice. Bywali tu niejeden raz. To miejsce na wpół dzikie. Mieszka tam kilka osób mających przeszłość kryminalną - czytaliśmy niedawno w tekście Janusza Szostaka. 

Informacje przekazane przez dziennikarzy policjantom z gdańskiej dochodzeniówki ciągle są sprawdzane. Jak poinformowała "Gazeta Wyborcza", w przeczesywaniu terenu wskazanego przez redaktora naczelnego "Reportera" i jego współpracowników, udział wzięło 60 funkcjonariuszy, w tym techników kryminalistycznych i specjalistów z laboratorium kryminalnego. 

-  We wskazanych miejscach zostały zabezpieczone różnego rodzaju ślady, które aktualnie poddawane są badaniom, jednak na chwilę obecną nie można wskazać ich żadnego związku ze sprawą zaginięcia Iwony Wieczorek. Teren, którego dotyczyły przekazane informacje, został przeszukany bardzo dokładnie, uwzględniając czynności wykopaliskowe - poinformował "Wyborczą" podkom. Michał Sienkiewicz z biura prasowego KWP w Gdańsku.

Zobacz też: Przełom w sprawie Iwony Wieczorek? Dziennikarze śledczy twierdzą, że wiedzą, gdzie są zwłoki