Lekarz zabrał głos w sprawie kontrowersyjnego oświadczenia

i

Autor: valelopardo/cc0/pixabay Lekarz zabrał głos w sprawie kontrowersyjnego oświadczenia

"To miał być żart na temat klauzuli sumienia" - lekarz z Gdyni tłumaczy się z kontrowersyjnego oświadczenia

2018-01-19 10:12

Lekarz z Gdyni, Wojciech wieczorek, który wywiesił na drzwiach gabinetu o tym, że nie obsługuje pacjentów z PiS, zabrał głos w sprawie. Tłumaczy, że kartka miała być żartem na temat klauzuli sumienia, którą mogą podpisywać lekarze.

"Miał to być ironiczny, satyryczny żart na temat klauzuli sumienia i hipokryzji w dyskryminacji WOŚP. Ale tego nie są w stanie wszyscy zrozumieć. Nigdy nikomu nie odmówiłem pomocy lekarskiej powołując się na "klauzulę sumienia" uważając, że życie i zdrowie ludzkie jest najważniejsze !!!. Wiedzą o tym wszyscy moi pacjenci i oni mogą poświadczyć, że nigdy nie stosowałem, nie stosuję i nie będę stosował segregacji pacjentów według: rasy, płci, wyznania, poglądów politycznych" - pisze na swoim facebookowym profilu Wojciech Wieczorek, lekarz z Gdyni.

Kilka dni temu internet obiegło zdjęcie kontrowersyjnego oświadczenia, które lekarz powiesił na drzwiach prywatnego gabinetu. "W tym gabinecie nie obsługujemy pacjentów z PiS, ponieważ wyposażenie zostało zakupione z dotacji funduszy WOŚP" - brzmiało obwieszczenie. Zdjęcie do sieci wrzucił sam lekarz. Post umieścił na grupie "Jestem gorszego sortu".

>>>Pomorskie: Tragedia w Przywidzu! Ośmiomiesięczne niemowlę zmarło w samochodzie [WIDEO]

Przychodnia Panaceum w Rumi, która miała z lekarzem podpisaną umowę już ją rozwiązała. Wyjaśnieniem sprawy zajął się również pomorski NFZ. Postępowanie w tej sprawie wszczął również Rzecznik Praw Pacjenta oraz Komisja Etyki Lekarskiej. Zawiadomienie do tej ostatniej złożyła posłanka PiS Anna Sobecka.

Czytaj także: "W tym gabinecie nie obsługujemy pacjentów z PiS". Lekarz z Gdyni wywiesił na drzwiach

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki