Symulacje wyborów realizowane są w ramach programu „Młodzi głosują”. - Zachęcamy szkoły i przekazujemy im materiały, które mogą w tym pomóc - mówi Judyta Ziętkowska z Centrum Edukacji Obywatelskiej, które od 25 lat prowadzi program.
A młodzi? Głosują dosłownie bez opamiętania. W odwiedzonej przez nas szkole w ciągu zaledwie jednej przerwy swój głos oddała ponad setka uczniów. Jak podkreślają, jest to ich obywatelski obowiązek.
- Oczywiście, to nie są prawdziwe wybory. Ale jak inaczej mamy nauczyć się odpowiedzialności? Za siebie, za kraj, za obywateli... To jedyna szansa, byśmy mogli wypracować nasze preferencje polityczne, porozmawiać z rówieśnikami - mówi nam sopocka licealistka. - Dokładnie, takie wybory to pretekst do rozmów o naszym kraju, o systemie, w którym żyjemy i będziemy żyć - dodaje drugi z uczniów.
Akcję popierają także nauczyciele, którzy podczas lekcji zachęcają uczniów, by oddali swój głos.
- Odpowiedzialność za ojczyznę przejawia się między innymi w głosowaniu. Dlatego też zachęcamy uczniów, by podeszli do tego projektu na poważnie - mówi Paweł Lęcki, polonista z II LO im. Bolesława Chrobrego w Sopocie.
Wyniki tego projektu CEO opublikuje 14 lub 15 października, czyli po prawdziwych wyborach parlamentarnych.