Trąba wodna w Zatoce Gdańskiej pojawiła się w poniedziałek, 11 lipca w godzinach wieczornych. Jak podaje Dziennik Bałtycki, to nietypowe zjawisko można było obserwować m.in. z Sopotu i Gdyni. Trąba najpewniej nie miała kontaktu z ziemią. W sieci można znaleźć szereg filmików, na których widać powietrzny wir nad Bałtykiem.
Czytaj również: Nadchodzi straszliwy upał! Rekord temperatury padnie na Śląsku? Prognozy porażają
Trąba wodna nad Bałtykiem. Takie zjawisko pojawia się coraz częściej
To nie pierwszy raz, kiedy trąba wodna pojawia się nad Morzem Bałtyckim. Zaledwie dzień wcześniej, w niedzielę (10 lipca) to nietypowe zjawisko mogli obserwować turyści wypoczywający w Jastarni. Z kolei w kwietniu tego roku trąba wodna nawiedziła Zatokę Pucką. Była wówczas widoczna w takich miejscowościach jak takich miejscowościach jak Gdynia, Kosakowo, Mechelinki, Rewa, Rumia czy Puck.
Trąba wodna. Jak powstaje? Czy jest niebezpieczna?
Trąba wodna to po prostu trąba powietrzna powstająca nad wodą. Zjawisko to występuje najczęściej między późną wiosną a wczesną jesienią. W praktyce może pojawić się o każdej porze roku. Trąba powstaje, kiedy następuje mieszanie się mas ciepłego i chłodnego powietrza. Występujący wówczas ruch rotacyjny powoduje powstanie leju. Wbrew obiegowej opinii trąba nie zasysa wody morskiej. Jest w rzeczywistości złożona ze skondensowanych, mikroskopijnych kropel wody. Średnice lejów wahają się w przedziale od kilku do około 100 m. Poruszają się z prędkością około 60-80 km/h, co czyni je mniej niebezpiecznymi od tych powstałych na lądzie. Jednak nie zawsze tak jest.
Zobacz także: Pełnia Koźlego Księżyca w lipcu 2022. Superksiężyc sprawi, że będzie to bezsenna noc!
- Po powstaniu superkomórki burzowej, trąba - zarówno nad lądem, jak i morzem, może być niebezpieczna. Zazwyczaj trąby nad Bałtykiem można traktować jednak tylko jako ciekawostkę - powiedział w jednej z rozmów z Wirtualną Polską Krzysztof Ścibor z pomorskiego biura prognoz Calvus.