Tragedia na Bałtyku. Paulina nie dbała o synka? Rodziną interesował się kurator. Szokujące ustalenia

i

Autor: Marcin Gadomski/SUPER EXPRESS, SHUTTERSTOCK

Wstrząsające!

Tragedia na Bałtyku. Paulina nie dbała o synka? Rodziną interesował się kurator. Szokujące ustalenia

2023-07-07 17:23

Dramat, jaki rozegrał się podczas rejsu promu Stena Line wstrząsnął całą Polską. Do koszmaru doszło w czwartek, 29 czerwca. Tego feralnego dnia za burtę promu wypadła 36-letnia Paulina i jej 7-letni syn, Leszek. Kobietę i dziecko próbowano ratować. Spędzili jednak około godziny czasu w Bałtyku. Matka i dziecko zmarli w szwedzkim szpitalu. Na jaw wychodzą teraz szokujące ustalenia dotyczące 36-latki. Jako matka nie dbała o Lecha? Rodziną interesował się kurator.

Do tych koszmarnych wydarzeń doszło w czwartek, 29 czerwca 2023. Z promu Stena Line, który płynął do szwedzkiej Karlskrony wypadł chłopczyk - Lech (7 l.), a za nim skoczyła matka - Paulina (36 l.). Natychmiast przystąpiono do akcji ratunkowej. Po około godzinie czasu udało się odnaleźć kobietę i jej synka. Trafili do szwedzkiego szpitala, a wszyscy trzymali kciuki, by udało ich się uratować. Niestety, tak się jednak nie stało. W piątek (30 czerwca 2023) gruchnęła straszna wieść. Rzecznik Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka poinformował, że życia matki i dziecka nie udało się uratować.

Koniec śledztwa w sprawie tragedii na Bałtyku. Służby już wiedzą, jak zginęli Paulina i Leszek

Tragedia na promie. Matka nie dbała o synka?

Początkowo wszyscy myśleli, że był to wypadek. Jednak śledztwo prowadzone jest w sprawie zabójstwa dziecka i samobójstwa jego matki. Teraz dziennikarze "Faktu" dotarli do wstrząsających informacji. Z dziennikarskiego śledztwa wynika, że Paulina miała zaniedbywać synka niedługo po narodzinach - obojgu rodzicom ograniczono prawa rodzicielskie i przydzielono kuratora. Ojciec Leszka miał wtedy zniknąć i wyjechać za granicę. Jak donosi "Fakt" miało chodzić o zaniedbanie dziecka, a nie o przemoc.

Tragedia na Bałtyku. Świadek widział to w wodzie. Kluczowy dowód

– W toku nadzoru sytuacja uległa poprawie, a matka zapewniała dziecku potrzebną opiekę i wsparcie oraz podejmowała czynności celem poprawy swoich warunków mieszkaniowych oraz życiowych. Dotąd nie wpływały niepokojące informacje dotyczące ich sytuacji – przekazał sędzia Łukasz Zioła rzecznik prasowy ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Gdańsku cytowany przez "Fakt".

Z ustaleń dziennika wynika, ze w lutym 2023 w przedszkolu w Sopocie, do którego uczęszczał Lech zwrócono uwagę na niepokojące zachowanie kobiety. 36-latka jednak zapewniła wtedy, że uczestniczy w terapii. 22 czerwca do sądu wpłynęło pismo od zaniepokojonych pracowników przedszkola.

– W dniu 22 czerwca 2023 r. do Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w Gdyni wpłynęło pismo z przedszkola z prośbą o wgląd w sytuację rodzinną małoletniego. Pracowników przedszkola zaniepokoiły możliwe zaniedbania w opiece nad nim. W dniu 23 czerwca 2023 r. sędzia rodzinny zarządził wykonanie wywiadu środowiskowego. Kilka dni później dotarł do Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w Gdyni również wniosek z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gdyni o wgląd w sytuację małoletniego z powodu możliwych zaniedbań opiekuńczo-wychowawczych – mówi "Faktowi" rzecznik sądu.

Kurator zamierzał przeprowadzić wywiad środowiskowy. Udał się nawet do mieszkania Pauliny i jej synka w Gdyni. Było już jednak za późno. Kurator 30 czerwca nie zastał w mieszkaniu matki z dzieckiem. Wtedy już oboje nie żyli.

Gdzie szukać pomocy?

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze - zwróć się do dyżurujących psychologów i specjalistów. Gdzie możesz szukać pomocy?

  • Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111
  • Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123
  • Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka: 800 121 212
  • Wsparcie dla osób po stracie bliskich - będących w żałobie: 800 108 108
  • Tumbo Pomaga - pomoc dzieciom i młodzieży w żałobie: 800 111 123
  • pokonackryzys.pl

W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia, koniecznie zadzwoń na numer alarmowy 112.

Nie żyje matka i jej 7-letni syn. Co zarejestrował monitoring na promie?
Sonda
Boisz się śmierci?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki