Do tragicznego zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu na terenie ośrodka Pogotowia Opiekuńczego we Wrzeszczu. 9 marca jeden z wychowawców z placówki odnalazł nieprzytomnego nastolatka w łazience. Natychmiast wezwał pogotowie, a w międzyczasie na własną rękę starał się pomóc 12-latkowi. Niestety, jeszcze tego samego dnia policjanci w asyście psychologów musieli powiadomić matkę chłopca o śmierci jej syna.
Jak wynika z informacji, które wyciekły do mediów, 12-latek najprawdopodobniej się powiesił. Mimo tego, że na temat powodów samobójstwa wiadomo niewiele, a służby trzymają śledztwo w tajemnicy, to wiadomo, że w dniu tragicznego zdarzenia chłopiec nie pojawił się w szkole.
Nad sprawą już pochylili się pracownicy gdańskiej Prokuratury Rejonowej, którzy w najbliższym czasie będą wyjaśniać okoliczności makabrycznego wypadku. Rodzina chłopca i wychowankowie Pogotowia Opiekuńczego są obecnie pod stałą opieką psychologów.