Tragedia w Trójmieście. Nie żyje dwoje malutkich dzieci, są też ranni

Gdańsk. Pożar w domu jednorodzinnym. Nie żyje dwoje dzieci

Do dramatycznego zdarzenia doszło w piątek (19 stycznia) w Gdańsku przy ulicy Stokrotki. Ogień pojawił się około godziny 13 w domu jednorodzinnym. Bryg. Jacek Jakóbczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Gdańsku, powiedział w rozmowie z "Super Expressem", że strażacy otrzymali informację o godz. 12:40. - Już w momencie otrzymania zgłoszenia, dostaliśmy informację, że w środku domu mogą znajdować się dzieci. Wysłaliśmy więc większe siły. W momencie dojazdu na miejscu zdarzenia pożar był silnie rozwinięty. Zadymienie było silne, a z pomieszczenia wydobywały się płomienie. Niestety, podczas akcji gaśniczej strażacy odnaleźli ciała dzieci, w wieku roku i trzech lat - poinformował bryg. Jakóbczyk.

Natomiast cztery osoby dorosłe ewakuowały się z budynku. Podinsp. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku podała, że policjanci pod nadzorem prokuratora ustają szczegółowe okoliczności tego zdarzenia.

Z kolei rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prok. Grażyna Wawryniuk podała, że na miejscu pracował także biegły z zakresu pożarnictwa. Zaznaczyła, że czynności prokuratora i biegłego będą kontynuowane. Wawryniuk dodała, że nikt nie został zatrzymany.

Na miejscu strażacy cały czas walczą z ogniem, trwa dogaszanie pożaru. Wysłano tam osiem zastępów. Gdańscy strażacy informują, że w momencie wybuchu pożaru matka dzieci była poza domem. Kobieta twierdziła, że wyszła na chwilę. W tej chwili udzielana jest kobiecie pomoc psychologiczna.

Nie wiadomo w tej chwili, dlaczego doszło do pożaru. Jak informuje nasz reporter, na miejsce zdarzenia udała się prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.

Artykuł jest aktualizowany na bieżąco. Zdjęcia z pożaru dostępne w poniższej galerii.