Objazd i liczne utrudnienia blokują kierowców na fragmencie Traktu Konnego, gdzie zaraz po świętach ruszył zapowiadany od miesięcy remont. Będziemy musieli uzbroić się w cierpliwość, jednak urzędnicy podkreślają, że modernizacja ta była sprawą priorytetową.
- Prace będą prowadzone na odcinku liczącym niemal kilometr, od ulicy Smoluchowskiego do Chodowieckiego. Oprócz samego remontu nawierzchni jezdni, wykonawca wyremontuje także chodnik po stronie Placu Zebrań Ludowych. Po zakończeniu prac wykonawca przez rok będzie także musiał pielęgnować trawnik wzdłuż traktu - mówi Agnieszka Zakrzacka z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska. - Dodatkowo właściciele aut nie będą mogli skręcać z Traktu Konnego w ulice Chodowieckiego, Tuwima i Śniadeckich - dodaje Zakrzacka. Posłuchaj:
Na remont ulicy najbardziej czekali kierowcy i mieszkańcy. Liczą oni też na to, że w ramach modernizacji nie ucierpią historyczne szpalery drzew czy pobliskie kamienice.
Polecany artykuł:
- Remont jest bardzo potrzebny. Patrząc na ilość dziur, to faktycznie, tylko konie dałyby radę po tym przejechać - mówi jedna z mieszkanek Wrzeszcza. - Przez te dziury jest tylko hałas. Kierowcy już od dawna Trakt Konny traktują jako alternatywę dla alei Zwycięstwa. Przekraczają więc często prędkość, są zagrożeniem. Remont nawierzchni na pewno ułatwiłby nam życie. Bo w nocy czasami nie można spać - dodaje inny mieszkaniec Gdańska.
Zobacz także: Gdańsk: Nowe Mercedesy Citaro wyjeżdżają na ulice! Będzie ich jeszcze więcej
Modernizacja Traktu Konnego pochłonie prawie 4 miliony złotych.