Niecodzienne zdarzenie miało miejsce w miniony piątek (20 listopada) w Gdyni. Około 15:00 sprzed sklepu ukradziono czworonoga pozostawionego na moment bez opieki. Pokrzywdzony przekazał policjantom, że wyszedł z berneńskim psem pasterskim na spacer i przywiązał go do słupka, by zrobić szybkie zakupy. - Przed sklepem zaczepił go mężczyzna, który chciał pieniądze, jednak właściciel psa odmówił. Po wyjściu ze sklepu zwierzęcia już nie było - tłumaczą trójmiejscy funkcjonariusze.
Polecany artykuł:
- Mundurowi ustalili świadka zdarzenia, oraz sporządzili rysopis ukradzionego czworonoga. Następnie pojechali w okolicę dworca, gdzie wcześniej widzieli osobę z psem o poszukiwanej rasie. Na wysokości stacji SKM zauważyli mężczyznę, który prowadził na smyczy berneńskiego psa pasterskiego - podaje Komenda Miejska Policji w Gdyni. - Na widok funkcjonariuszy podejrzewany próbował przejść na drugą stronę ulicy i schować się za samochody.
Sprawcę kradzieży zatrzymano. Miał on w organizmie około 2,5 promila alkoholu. Za popełnione przestępstwo 38-latkowi grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.