Jak informuje Polsat News, skierowanie do sądu aktu oskarżenia potwierdził Remigiusz Signerski z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. Sprawą okoliczności śmierci 40-latki oraz oceną udziału podejrzanych ma zająć się Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ.
Kobieta trafiła na oddział psychiatryczny jesienią 2015 roku, by po kilku tygodniach wylądować w 7 Szpitalu Marynarki Wojennej w Gdańsku. Jak podaje Polsat News, chorująca na depresję była leczona farmakologicznie, a jej stan się pogarszał. Kiedy w lutym 2016 roku otrzymała weekendową przepustkę do domu, opuszczenie placówki skończyło się tragicznie. Popełniając samobójstwo, 40-latka zostawiła męża i osierociła dwoje dzieci.
Rodzina kobiety zawiadomiła o sprawie prokuraturę, wytykając zaniedbania lekarzy. Bliscy twierdzili, że wydanie przepustki było błędem. Po kilku latach, w trwającym miesiącu opinia biegłych zaważyła o skierowaniu do sądu aktu oskarżenia. Wśród podejrzanych jest m.in. Dariusz J. To były już komendant 7 Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku, który niedawno został odwołany ze stanowiska przez Ministra Obrony Narodowej. Powodem miało być nieprzyjęcie do placówki przy ulicy Polanki chorych na COVID-19 seniorów. Pozostali oskarżeni to Janusz F., Anna W. oraz Wojciech P. Lekarze nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi do 5 lat pozbawienia wolności.