O zaginięciu pani Marii funkcjonariuszy powiadomił jej mąż. Zaniepokojony przekazał pierwsze wieści o sprawie we wtorkowe popołudnie, niecałe pięć godzin po opuszczeniu przez kobietę mieszkania. To właśnie tam, na ulicy Kurpińskiego w Gdyni Cisowej, 73-latka była widziana po raz ostatni. - Komendant komisariatu od razu wszczął alarm dla wszystkich policjantów i rozpoczęły się poszukiwania z udziałem psów tropiących oraz dronów. Uczestniczyło w nich przeszło 110 funkcjonariuszy z KMP w Gdyni i KWP w Gdańsku. Ponadto do akcji przyłączyli się sąsiedzi zaginionej, Poszukiwawcze Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe z Gdyni, Specjalistyczna Grupa Poszukiwawczo-Ratunkowa z Gdańska oraz funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni - informują mundurowi.
Warunki atmosferyczne z godziny na godzinę stawały się coraz trudniejsze. Drugiego dnia do akcji dodatkowo przyłączyli się pomorscy policjanci z ościennych jednostek, a także z oddziału prewencyjnego z Łodzi. Na szczęście olbrzymie zaangażowanie przyniosło skutki.
- Dzisiaj kobieta odnalazła się. Jest wychłodzona i obecnie znajduje się w szpitalu pod fachową opieką lekarzy. Mąż potwierdził jej tożsamość - przekazali w środowy wieczór funkcjonariusze.