Polecany artykuł:
Sytuacja miała miejsce 14 września. Policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży samochodu osobowego Audi Q7. Pojazd, który wart jest co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych, zniknął z jednego z sopockich parkingów. Niedługo później pojawił się jednak w Gdańsku.
Miejsce nie było przypadkowe. Auto znaleziono bowiem pod komendą. Jak podaje TVN24, powołując się na swoich informatorów, złodziej sam skontaktował się z policją, by mieć pewność, że funkcjonariusze nie przeoczyli oddanego łupu.
Nowe połączenia tanimi liniami z Gdańska! Dokąd polecimy za grosze?
Co ciekawe, mundurowi nadal szukają sprawcy. - Na miejscu przeprowadzono szczegółowe oględziny i zabezpieczono wiele śladów. Po zakończeniu czynności samochód zwrócono pokrzywdzonej. Ustalamy świadków, zabezpieczamy monitoringi i analizujemy ich zapisy - poinformowała portal policja.