Do wypadku doszło przed godziną 11:00 na ulicy Jana Kotłowskiego w Wejherowie. Pojazd miał zjechać z drogi z niewyjaśnionych dotąd przyczyn, po czym uderzyć w słup. Niestety, dwie osoby zginęły. Jak podaje Dziennik Bałtycki, kobietę i mężczyznę trzeba było wydostać ze zniszczonego auta przy użyciu narzędzi hydraulicznych.
- Zostali wyciągnięci z samochodu, po czym przystąpiono do czynności resuscytacyjnych - mówi Dziennikowi Bałtyckiemu mł. bryg. Łukasz Płusa, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku. - Mimo kilkudziesięciominutowej akcji, nie udało się przywrócić poszkodowanym czynności życiowych. Lekarz stwierdził ich zgon.
Policja pod nadzorem prokuratora zajęła się już wyjaśnianiem szczegółowych okoliczności tragedii.