Czwartkowe południe, sopocka plaża. Wśród odpoczywających nad morzem jest kobieta, matka dwójki dzieci. W pewnej chwili podbiega do niej młody, 21-letni mężczyzna i wykorzystując chwilę nieuwagi zabiega plecak. Uciekającego złodzieja widzi wypoczywający obok 35-latek (mieszkaniec Dolnego Śląska) i rzuca się za nim. Po krótkim pościgu i pomocy świadka obezwładnia złodzieja. Przyjeżdża policja.
Zobacz też: Przełom w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek? "Ustalenia, których nikt się nie spodziewał"
Interweniujący kryminalni ustalili, że zatrzymany 21-latek jest poszukiwany przez prokuratury w Mielcu, Szczytnie, Szczecinie i Puławach! Wszystkie tropy wskazywały na liczne oszustwa. Ale jeden z policjantów sprawdza też dane interweniującego 35-latka i... okazuje się, że i on jest poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości!
- Zgodnie z wyrokami sądów w Kraśniku i Lublinie ma on do odbycia zastępcze kary pozbawienia wolności w wymiarze łącznym 18 dni za nieopłacone grzywny za popełnione wcześniej wykroczenia - precyzuje biuro prasowe sopockiej policji. Ustalamy, że miał na koncie m.in. jazdę pod wpływem alkoholu i "złośliwe niepokojenie". 35-latek wpłacił na konto sądu 900 zł i - zgodnie z kodeksem wykroczeń - uwolnił się od przykrego obowiązku odbywania kary więzienia.
Złodziej plecaka, który w wydychanym powietrzu miał promil alkoholu, trafił do policyjnej celi. Jak dodała oficer prasowa KMP w Sopocie, wkrótce 21-latek usłyszy zarzuty za kradzież plecaka i przywłaszczenie dokumentu prawa jazdy.