Ustka. Nagła śmierć 11-latka. Wcześniej nie chorował. Są wyniki sekcji zwłok

i

Autor: Shutterstock; Edward Nanowski/Super Express Prokuratura Rejonowa w Słupsku otrzymała wyniki sekcji zwłok 11-latka, który zasłabł nagle w rodzinnym domu w Ustce i trafił do szpitala w Słupsku (na zdj.)

Tragedia w Ustce

Nagła śmierć 11-latka. Nie cierpiał na żadną chorobę? Wyniki sekcji zwłok "nieprzesądzające"

2024-09-24 8:08

Prokuratura Rejonowa w Słupsku otrzymała wyniki sekcji zwłok 11-latka, który zasłabł nagle w rodzinnym domu w Ustce. Chłopiec stracił przytomność i został pilnie zabrany do szpitala, gdzie był jeszcze reanimowany, ale bez skutku. Placówka poinformowała później, że dziecko nie zmagało się z żadną chorobą, więc wszczęła własne postępowanie w tej sprawie. Prokuratura zajęła się sprawą z urzędu.

Ustka. Nagła śmierć 11-latka. Są wyniki sekcji zwłok

Wyniki badań histopatologicznych i toksykologicznych będą niezbędne, żeby wyjaśnić, jak doszło do śmierci 11-latka z Ustki. Jak poinformował "Super Express" Lech Budnik, prokurator rejonowy w Słupsku, wyniki sekcji zwłok są "nieprzesądzające" i nie pozwoliły ujawnić bezpośredniej przyczyny zgonu dziecka.

Śledczy wszczęli postępowanie w tej sprawie z urzędu, po tym jak 11-latek zmarł nagle 11 września br. Chłopiec stracił przytomność w swoim rodzinnym domu, dlatego na miejsce zadysponowano służby ratownicze. Do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku został zabrany karetką, a lekarze podjęli jeszcze reanimację, ale na próżno.

11-latek nie cierpiał na żadną chorobę?

Jak przekazała później placówka, 11-latek nie cierpiał na żadną chorobę, ale nie potwierdza tego jednak prokuratura.

- Nie komentujemy informacji przekazanych w tej sprawie - dodaje Budnik.

Szpital w Słupsku postanowił ponadto na własną rękę wyjaśnić przyczyny śmierci chłopca.

Łukasz Ż. po wypadku na Trasie Łazienkowskiej zadzwonił do matki ofiary. "Uciekam do Hiszpanii"
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki