Spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje chce skorzystać z dotacji i kupić trzy autobusy napędzane wodorem. Jeśli się sprawdzą - w przeciągu roku do Gdańska mogłoby trafić aż osiem takich pojazdów.
Chcemy w przyszłości kupić trzy autobusy wodorowe. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju sfinansuje prace naukowców i przedsiębiorców, którzy opracują taki pojazd, a do Gdańska trafią prototypy do testowania - mówi Alicja Mongird, rzecznik spółki Gdańskie Autobusy i Tramwaje. Mimo, że wiele miast stawia na wdrażanie pojazdów elektrycznych, to jednak Gdańsk nie jest przekonany do tego rozwiązania.
- Autobusy elektryczne mają trochę gorsze parametry techniczne. Szacuje się, że autobusy elektryczne mogą przejechać ok. 120-130 km, natomiast 80 proc. tras w Gdańsku to odcinki powyżej 200 km. To oznacza, że w ich trakcie musielibyśmy doładowywać pojazdy, a to byłoby czasochłonne - podkreśla Mongird.
Jak komentują eksperci, tego typu pojazdy są przyszłością motoryzacji, bowiem wodór jest paliwem znacznie bezpieczniejszym niż benzyna i może być uzyskiwany w sposób nieszkodliwy dla środowiska.
Z Alicją Mongird rozmawiała reporterka Radia ESKA, Dominika Bakura:
Czytaj także: Dobra wiadomość dla pasażerów! Gdańsk planuje kupić nowe autobusy. To będą spore zakupy