W ostatnią środę sanepid zdecydował o tymczasowym zamknięciu dwóch, gdyńskich kąpielisk w związku z zakwitem sinic. Mimo, że pozostałe trójmiejskie kąpieliska aktualnie pozostają otwarte, jest duża szansa, że sinice zakwitną również tam. Wszystko za względu na pogodę - nie ma falowania, a nasłonecznienie, mimo opadów deszczu w ostatnich dniach, było dość duże.
Jak podkreśla Alina Hamerska z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku, sinice w morzu są bardzo groźne dla zdrowia człowieka.
- Kąpiel w wodzie skażonej sinicami grozi nieprzyjemnymi dolegliwościami. Jeśli zdarzy nam się nią zachłysnąć, mogą pojawić się bóle głowy, mdłości, wymioty, bóle brzucha, biegunka, gorączka lub nawet uszkodzenie wątroby. Skażona woda może się również stać przyczyną różnego rodzaju chorób skóry – mówi Hamerska.
Masowe zakwity sinic w polskich wodach są skutkiem eutrofizacji środowiska. Oznacza to, że do jezior, rzek i Bałtyku dociera zbyt duża ilość składników odżywczych: azotanów i fosforanów.