Do kradzieży łodzi wielkopolskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego doszło w nocy z 8 na 9 grudnia. Motorówka znajdowała się na przyczepie, która zaparkowana była na jednej z posesji w Kiekrzu.
Od razu rozpoczęły się poszukiwania - łódź była ważna dla ratowników, którzy wykorzystywali ją do zadań ekologicznych a latem do zapewnienia bezpieczeństwa wypoczywających nad wodą. Jej wartość oszacowano na 270 tysięcy złotych.
Jak poinformował Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji, łódź odnaleziono w Trójmieście. Na miejsce udali się poznańscy policjanci z Jeżyc, którzy wcześniej przyjęli wiadomość o kradzieży motorówki. - Sprawa jest rozwojowa, na razie nie chcemy zdradzać zbyt wielu szczegółów. Łódź obecnie jest w posiadaniu policji z Trójmiasta - wyjaśnia Borowiak.