PRL-owskie wakacje naszych dziadków i rodziców. Nie każdy mógł pozwolić sobie na hotel
Okres PRL-u był jednym z trudniejszych dla polskiego społeczeństwa. W sklepach półki świeciły pustkami, a w wielu domach panowała bieda - nie każda rodzina miała samochód i pieniądze, by np. w okresie wakacyjnym móc zorganizować sobie wycieczkę. Oczywiście nie mówimy o wyjazdach za granicę, bowiem takie podróże były raczej poza zasięgiem większości.
Ci jednak, którym powodziło się nieco bardziej, korzystali z powstających dobrodziejstw na terenie Polski. Bardzo często rodziny wyjeżdżały w góry lub nad morze i spały w hotelach. To jednak był już prawdziwy luksus. Co ciekawe, mimo tego, że nie każdy mógł pozwolić sobie na hotel, nie rezygnowano z wyjazdów, lecz znajdowano inne alternatywy, takie jak wczasy w wagonach kolejowych! Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią.
Wczasy w wagonach kolejowych. Te wakacje są wspominane do dziś
Wczasy wagonowe w PRL-u były popularną formą wypoczynku wśród Polaków. Taką możliwość oferowały głównie zakłady pracy i Kolejowe Przedsiębiorstwa Turystyczne. Urlop polegał na spaniu w starych, przekształconych wagonach kolejowych, które były ustawiane w różnych malowniczych częściach kraju. Najczęściej jednak turyści wyjeżdżali na Hel lub w okolice Trójmiasta.
Wewnątrz wagonów znajdowało się wszystko, co potrzebne do codziennego funkcjonowania - sypialnie, toalety i skromne kuchnie. Mimo niezbyt luksusowych warunków, wczasy w wagonach miały swój klimat, który do dziś wspominany jest przez wielu z sentymentem. Jeśli jesteście ciekawi, jak wyglądały wagony, zapraszamy do sprawdzenia naszej galerii zdjęć powyżej.