- Dziś rano około godziny 8:30 dostaliśmy zgłoszenie, z którego wynikało, że pracownicy jednej z piekarń w Brzeźnie znaleźli węża nieznanego pochodzenia i raczej nie jest to żaden rodzimy gatunek - relacjonuje Wojciech Siółkowski z gdańskiej Straży Miejskiej.
Okazało się, że gada znalazł jeden z pracowników przed wejściem na zaplecze piekarni. - Jak wynika z relacji świadków, wąż był agresywny i miał próbować ugryźć jedną z osób - mówią strażnicy.
Węża udało się złapać do plastikowego pojemnika.
Gad jest koloru pomarańczowego, ma na skórze żółte plamy. Mierzy około pół metra. Najprawdopodobniej jest to wąż zbożowy, który pochodzi z Ameryki Północnej. - Możliwe, że to uciekinier z prywatnego terrarium. Znawcy tematu twierdzą, że gad nie jest jadowity, ale podobno potrafi ugryźć - mówi Siółkowski.
Wąż trafił do siedziby Powiatowego Inspektoratu Weterynarii.