Około godziny 7:30 policjantów o niepokojącym zdarzeniu powiadomiła kobieta, która przejeżdżając samochodem dostrzegła małe dziecko bez opieki. - Na miejsce od razu zostali skierowani funkcjonariusze. Rozpoczęli oni poszukiwania, sprawdzili pobliskie ulice i znajdujący się nieopodal kompleks leśny. Mundurowi po 20 minutach zauważyli chłopca, stojącego w wejściu klatki schodowej budynku wielorodzinnego. Rozpoznali go po rysopisie podanym w zgłoszeniu - informuje Komenda Powiatowa Policji w Wejherowie.
Funkcjonariusze objęli malucha opieką. Szybko znaleźli jego miejsce zamieszkania, zlokalizowane na innej ulicy. - Kiedy weszli do domu, zastali tam śpiącą matkę, która nawet nie wiedziała, że jej syn sam wyszedł na zewnątrz. Mundurowi sprawdzili stan trzeźwości kobiety. Okazało się, że była pod wpływem alkoholu - podaje KPP.
Dziecko trafiło pod opiekę innego członka rodziny, który przyszedł do mieszkania. Sprawą zajmie się teraz sąd rodzinny.