Do godziny 22:00 w czwartek (12 marca) strażacy z Pomorza interweniowali blisko 900 razy. Biorąc pod uwagę niespokojną noc, liczba ta może okazać się jeszcze zdecydowanie wyższa.
Do najbardziej tragicznego zdarzenia doszło w Łyśniewie Sierakowickim, gdzie drzewo wyrwane ogromnym podmuchem wiatru spadło na samochód, w wyniku tego wypadku śmierć poniósł 51-letni kierowca opla. Mimo długiej reanimacji, nie udało się uratować mężczyzny.
Wiar był tak silny, że przewracał drzewa, wyrywał banery reklamowe, śmietniki, a nawet niewielkie wiaty.
Na szczęście dzisiaj mapy pogodowe IMGW w przeważającej części są zielone, a to oznacza brak ostrzeżeń. Z silniejszymi podmuchami wiatru jeszcze przez chwilę będą zmagali się mieszkańcy zachodniej części Pomorza.