Aktualizacja (6 marca - godzina 13:15): Jak ustalił nieoficjalnie reporter RMF FM, poszukiwania na terenie ogródków działkowych w Sopocie przyniosły efekt. Zabezpieczono bowiem fragment odzieży. Czy będzie to przełomowy moment dla rozwiązania sprawy zaginięcia Iwony Wieczorek? Tego jeszcze nie wiadomo [CZYTAJ WIĘCEJ].
W czwartek krakowscy śledczy przyjechali do Sopotu, gdzie pod ich kierunkiem odbywa się dwudniowa akcja poszukiwawcza na terenie ogródków działkowych przy ulicy Reja. Policjanci wyposażeni są w drony, georadary i psy tropiące, ale część prac wykonują ręcznie, nakłuwając ziemię prętami. - Wykorzystywane są nowe technologie oraz wiedza najbardziej doświadczonych polskich i zagranicznych biegłych oraz różnych instytucji badawczych, niestandardowe badanie dowodów i nieszablonowy sposób podejścia do ich oceny - mówi Ewa Bialik, rzeczniczka Prokuratury Krajowej.
Zobacz także: Dzięki zaginionej Iwonie Wieczorek pochowamy syna
Obecnie poszukiwania prowadzone są w miejscu, gdzie 16 lipca 2010 roku Iwona Wieczorek miała spotkać się ze znajomymi i skąd poszli razem na dyskotekę. Tam miało dojść między nimi do kłótni. Iwona odłączyła się od grupy i piechotą wracała do domu w Gdańsku. Kamery miejskiego monitoringu zarejestrowały Iwonę po raz ostatni 17 lipca 2010 roku o godzinie 4:12 przy wejściu na plażę nr 63.
Zobacz także: Zły omen w dniu zaginięcia Iwony Wieczorek. Jej mama UJAWNIA
Na przełom w sprawie najbardziej czekają najbliżsi dziewczyny. Od dekady serce matki nie zaznało ukojenia. - Wciąż nie wiem, co się stało z moją córką. Każde nowe poszukiwania rozbudzają we mnie nadzieję, że wreszcie znajdę odpowiedź - mówi mama zaginionej.
Zobacz także: Sprawa Iwony Wieczorek. Ważny świadek przerywa milczenie