Przez dwa tygodnie mieszkali u trójmiejskich rodzin i przygotowywali się do finałowego spektaklu, który zaprezentowali 26 lipca na deskach Centrum Św. Jana podczas festiwalu „Okno na świat”. – Jaki był ten Finał? Pełen energii, dziecięcej radości, ale także bardzo profesjonalny. Dzieci pokazały, co potrafią i było to wspaniałe. Na scenie zobaczyliśmy wybuchową mieszankę gry aktorskiej i tańca – mówi Aleksandra Mońko, koordynatorka Brave Kids Gdańsku.
Podczas godzinnego Finału mogliśmy oglądać wspólny występ grupy teatralnej z północnego Salwadoru, Tahmineh - irańskich artystów z miasta Qazvin, litewskiego zespołu tańca ludowego Seltinis z Gimnazjum w Szawłach, hinduskich tancerek z Mumbaju oraz aktorów z Teatru Komedii Valldal z Gdyni. Przed Finałem na scenie zaprezentowała się również grupa dzieci z Polski, która brała udział w tygodniowych warsztatach artystycznych w ramach pierwszej edycji Brave Kids w Trójmieście.
- Finał w Gdańsku po raz kolejny pokazał, że głos dzieci ma niesamowitą moc, a one same swoją determinacją i szczerością mogą stać się liderami swoich społeczności i zmieniać świat – podkreśla Iwona Frydryszak, producent wykonawczy Brave Kids.
Podczas pobytu Brave Kids w Trójmieście uczestnicy kilkukrotnie prezentowali swoje talenty. 15 lipca wystąpili na scenie Sali Niebo Polskie w Gdańsku, a 20 lipca spotkali się z mieszkańcami podczas pikniku w Gdyni.
Młodzi artyści przez dwa tygodnie mieszkali również u rodzin z Trójmiasta. I czasem było to nie lada wyzwanie, bo nie wszyscy uczestnicy mówili po angielsku.
– Gdańsk jest otwarty i w przypadku Brave Kids mieszkańcy naprawdę to pokazali. Kwestie językowe, choć trudne, zeszły na dalszy plan. Rodziny goszczące wspomagały się po prostu gestami, ale niektórzy sami z siebie postanowili uczyć się, np. hiszpańskiego, by rozmawiać z Brave Kids – podsumowuje Aleksandra Mońko.
W pierwszej edycji Brave Kids w Trójmieście udział wzięło 29 młodych artystów i 12 rodzin goszczących. Gdańsk był ostatnim miastem na mapie Polski, w którym w tym roku gościli uczestnicy.