W poniedziałek (27 stycznia) w Sądzie Okręgowym w Gdańsku rozstrzygnęła się sprawa właścicielki klubu B90. Nie uwzględniono apelacji obrony i podtrzymano wyrok skazujący oraz karę, jaką nałożył Sąd Rejonowy. Teraz będzie musiała zapłacić 30 tysięcy złotych grzywny.
- Ewa Hronowska działała w sposób świadomy, organizując koncerty, podczas których w klubie znajdowało się więcej niż 500 osób - mówiła w czasie odczytywania uzasadnienia sędzia Sądu Okręgowego w Gdańsku Marzena Albrecht.
Obrońca Michał Gostkowski zaraz po zakończeniu rozprawy nie chciał komentować prawomocnego wyroku. Zapowiedział jednak złożenie wniosku o pisemne uzasadnienie, ponieważ nie usłyszał on odpowiedzi na pytania, których domagała się obrona.
- Chcieliśmy, aby sąd porównał działalność klubu B90 do takich miejsc, jak np. gdański Stary Maneż czy warszawska Proxima. Tego jednak w uzasadnieniu nie uwzględniono - mówił Adwokat Michał Gostkowski.
Wydany dziś wyrok sądu jest prawomocny i nie przysługuje od niego prawo do odwołania.