Do obu zdarzeń doszło w maju 2018 roku. Najpierw Bartłomiej W. wspólnie z kolegami Dawidem W. i Oskarem N. napadli na dwóch szwedzkich turystów na gdańskiej starówce. Obcokrajowcy zostali pobici pięściami i pałką. Napastnicy ukradli im telefon komórkowy warty 350 złotych.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ TUTAJ!
Kilka dni później ponownie w centrum Gdańska, Bartłomiej W. i jego koledzy pobili stojących przed jednym z pubów licealistów.
- Bartłomiej W. uderzył mnie pięścią prosto w zęby. Spadły mi okulary, byłem mocno oszołomiony. Widziałem jeszcze, jak Dawid W. okłada ciosami kolegę i po jakimś czasie obaj napastnicy uciekli - mówi poszkodowany chłopak, któremu wnuk Wałęsy wybił dwa przednie zęby.
Polecany artykuł:
Prokuratura domagała się dla oskarżonych 6 i 7 lat więzienia. W poniedziałek Sąd Rejonowy w Gdańsku, skazał Bartłomieja W. na rok bezwzględnego pozbawienia wolności. Wyrok jest nieprawomocny. Bartłomiej jest synem Przemysława Wałęsy, który zmarł w 2017 roku i bratem Dominika, który również popadł w konflikt z prawem i został skazany na więzienie prawomocnym wyrokiem sądu.
Polecany artykuł: