Kwota przyznana wojewodzie pomorskiemu przez Beatę Szydło (byłą już prezes Rady Ministrów) budzi niemałe emocje. Dariusz Drelich musiał bowiem zmierzyć się z wieloma zarzutami ze strony opozycji, gdy po ubiegłorocznej nawałnicy w Rytlu akcja ratunkowa pozostawiała sporo do życzenia. Właśnie to wydarzenie zostało mu zapamiętane najszczególniej w całym roku działalności.
Nagroda w wysokości 15 tysięcy złotych została przyznana wojewodzie pomorskiemu za pracę na rzecz Pomorza. W przekazanej przez Kancelarię Premiera informacji nie podano jednak dokładnego uzasadnienia. Wicewojewoda Mariusz Łuczyk otrzymał niewiele mniejszą kwotę od Dariusza Drelicha, bo aż 13 tysięcy złotych.
Z informacji Urzędu Wojewódzkiego wynika, że nagrody wypłacano w czterech turach. Wojewoda zgarnął po 3 tysiące złotych w maju, sierpniu i listopadzie oraz 6 tysięcy złotych w grudniu. Wicewojewodzie przyznano natomiast 3 tysiące złotych w maju, po 2,5 tysiąca złotych w sierpniu oraz listopadzie i 5 tysięcy złotych w grudniu.