Wszedł do wody i już z niej nie wrócił. Nad ranem Bałtyk wyrzucił ciało mężczyzny na brzeg

Kolega mężczyzny natychmiast zawiadomił odpowiednie służby, którym - mimo błyskawicznej reakcji, nie udało się odnaleźć pływaka. W akcji ratowniczej brały udział łodzie straży pożarnej i szybka łódka ratownicza ze Sztutowa oraz ekipa wykwalifikowanych ratowników z WOPR, jednostki Brzegowej Stacji Ratownictwa w Sztutowie i SAR z Gdyni. 

Ratownicy  przeczesywali brzeg i wodę w centralnej części plaży - nieopodal miejsca, w którym mężczyzna wszedł do morza. Akcję zakończono ok. godz. 21.30. Z kolei już po godz. 4 nad ranem ciało mężczyzny fale wyrzuciły na brzeg. 

Niedawno informowaliśmy o tym, że statystyki utonięć w tym roku są mocno alarmujące. Życie w wodzie w tym sezonie straciło już kilkadziesiąt osób.

Więcej o tym i o niebezpiecznych prądach w Bałtyku pisaliśmy TU>>>>> Tylko w tym roku utonęło już kilkadziesiąt osób. W Bałtyku też może być niebezpiecznie. Są tutaj zabójcze prądy. Wiemy, na co szczególnie musisz uważać