Wybuch w Centrum Nauki Hevelianum w Gdańsku
Przesłuchano świadków i zabezpieczono monitoring, a sprawa trafiła do prokuratury - to konsekwencje wybuchu w Centrum Nauki Hevelianum w Gdańsku w czwartek, 29 sierpnia. Służby ratownicze otrzymały w tej sprawie zgłoszenie o godz. 13.20, ujawniając, że do eksplozji doszło w czasie pokazu, który obserwowała grupa dzieci i dorosłych. W tym gronie była 47-letnia kobieta, która trafiła do szpitala z poparzeniami ciała, ale niezagrażającymi jej życiu.
Policjanci przesłuchali poszkodowaną, animatora i innych świadków, zabezpieczając ponadto substancje, które były wykorzystywane w czasie pokazu.
- Na miejscu zdarzenia pracowali funkcjonariusze z grupy dochodzeniowo-śledczej i Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Udało się zabezpieczyć monitoring z momentu wypadku, który po analizie został wysłany wraz z innymi materiałami do prokuratury z wnioskiem o wszczęcie śledztwa - mówi "Super Expressowi" podinsp. Magdalena Ciska z KMP w Gdańsku.