Chwilę po ataku funkcjonariusze otrzymali informację, że z drugiego piętra budynku mieszkalnego wypadła kobieta. - Mundurowi niezwłocznie udali się na miejsce zdarzenia. Pokrzywdzoną przetransportowano do szpitala, gdzie zmarła. Ustalono, że 80-latka została wypchnięta przez okno przez swojego wnuka. Z opinii sądowo-lekarskiej wynika, że przyczyną jej śmierci był wstrząs urazowy oraz niewydolność oddechowa, będące skutkiem licznych uszkodzeń ciała, do których doszło podczas upadku z wysokości - tłumaczy Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna przyszedł do babci i zażądał od niej wydania pieniędzy. Ta jednak odmówiła. Wtedy 24-latek wypchnął staruszkę przez okno, a z mieszkania zabrał... 578 złotych, biżuterię i telefony komórkowe o łącznej wartości 565 złotych. - Wcześniej był u swojej byłej partnerki, od której również zażądał pieniędzy. Kobieta odmówiła. Gdy próbowała wyjść z mieszkania, mężczyzna zablokował jej drzwi, a następnie użył wobec niej siły. Pokrzywdzona wyciągnęła z portfela 20 złotych, które mężczyzna zabrał i wyszedł z mieszkania - dodaje Grażyna Wawryniuk.
TU KUPISZ "Super Express" w trakcie kwarantanny! - CZYTAJ WIĘCEJ
Podejrzany jeszcze tego samego dnia wpadł w ręce policjantów. Prokurator zarzucił mu rozbój oraz zabójstwo. Młody mężczyzna nie przyznał się do winy. Obecnie przebywa w areszcie. Akt oskarżenia skierowano do Sądu Okręgowego w Gdańsku.