Marcin P. i jego żona Katarzyna P. w latach 2009-12 w ramach tzw. piramidy finansowej Amber Gold oszukali w sumie ponad 18 tys. klientów spółki, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 846 mln zł. W październiku 2019 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku, uznał Marcina P. i Katarzynę P. za winnych oszustwa i skazał odpowiednio na 15 i 12,5 lat więzienia. Sędzia Lidia Jedynak zasądziła od skazanych grzywny w wysokości odpowiednio 159 tys. i 135 tys. złotych. Skazani mogli ubiegać się o przedterminowe zwolnienie po odbyciu 2/3 wyroku. Zanim P. usłyszeli wyrok sądu pierwszej instancji połowę kary przesiedzieli już w areszcie. Marcin P. został zatrzymany 29 sierpnia 2012 roku, a Katarzyna P. 15 kwietnia 2013 roku. Szef Amber Gold miał wyjść na wolność najpóźniej w sierpniu 2027 roku, a jego żona w październiku 2025 roku. Terminy te są już jednak nieaktualne.
Prokuratura żądała dla twórców Amber Gold 25 lat więzienia. Z kolei obrońcy Marcina P. i Katarzyny P. przekonywali, że ich klienci są niewinni. Obie strony odwołały się od wyroku sądu pierwszej instancji.
Czytaj też: Koniec procesu Magdaleny Adamowicz. Miała ukryć fortunę
28 kwietnia 2022 roku sprawą zajął się Sąd Apelacyjny, a na posiedzeniu 16 maja wyznaczył termin ogłoszenia wyroku na poniedziałek 30 maja. Podczas ogłoszenia wyroku nie było ani oskarżonych ani ich obrońców. Sąd Apelacyjny w Gdańsku, utrzymał wyrok 15 lat więzienia dla Marcina P. Z kolei obniżył do 11,5 roku więzienia karę dla Katarzyny P., która będzie musiała wrócić za kratki na ponad 2,5 roku. Kobieta od 22 września 2021 roku przebywa na wolności i jest objęta jedynie dozorem policyjnym.
Twórcy Amber Gold oraz prokuratura mogą wnieść jeszcze o kasację wyroku do Sądu Najwyższego. Marcin P. i Katarzyna P. mogą ubiegać się również o przedterminowe zwolnienie po odbyciu 3/4 kary.
Czytaj też: Kurier śmiertelnie potrącił na pasach 6-letnią Alicję. Zapatrzył się w telefon. Sąd skazał kierowcę