- W bardzo łatwy i prosty sposób, klient sam może zamienić drobne na grubsze nominały. Nie pobieramy żadnych opłat za wymianę. Jest to również olbrzymia oszczędność czasu, ponieważ liczenie zajmuje dużo krócej niż tradycyjnie w kasie. Ponadto, nie trzeba sortować pieniędzy, maszyna rozpoznaje nominał od 1gr do 5zł. Po zliczeniu drobnych drukowany jest paragon z którym trzeba podejść do okienka kasowego - opowiada Wiktor Kamiński, dyrektor NBP w Gdańsku.
Czytaj także: Strajk Kobiet w Warszawie. Trwa relacja na żywo!
Nie brakuje chętnych na korzystanie z liczarki. Niektórzy po zliczeniu swoich drobnych uzyskali nawet kilka tysięcy złotych! Maszyna jest samoobsługowa i bardzo prosta w użyciu. Każdy kto odkładał drobne do skarbonki, teraz może je w łatwy sposób wymienić na większe nominały. Takie maszyny powstały w każdym mieście wojewódzkim.