Tragiczny wypadek w Otominie pod Gdańskiem! Zginęło starsze małżeństwo
Starsze małżeństwo, 77-letni kierowca hyundaia i jego 75-letnia żona, zginęli na miejscu po uderzeniu w betonowy krąg stanowiący część systemu spowalniającego ruch na drodze. Ten wypadek nie był jednak odosobniony – wcześniej w tym samym miejscu życie stracił motorowerzysta. W konsekwencji, po licznych apelach mieszkańców i tragicznych wydarzeniach, zdecydowano się na usunięcie tych betonowych przeszkód.
Na profilu Sołectwa Sulmin w mediach społecznościowych pojawiło się pełne ulgi ogłoszenie o podjętej decyzji. − Nadeszła wiekopomna chwila. Zapadła odgórna decyzja o usunięciu „szykan śmierci”. Niestety musiały zginąć aż 3 osoby, aby ktoś na „górze” podjął taką decyzję − czytamy. Część z mieszkańców nadal zastanawia się, dlaczego potrzeba było tylu ofiar, aby ktoś zareagował.
Mieszkańcy zwracają uwagę na problem braku odpowiedniej refleksji nad alternatywnymi rozwiązaniami. − Bardzo mnie martwi radość z usunięcia tych kręgów, tak po prostu, bez niczego w zamian. Teraz będą kierowcy tam pędzić, a ciężarówki zniszczą drogę – pisze jedna osoba. Zauważa dalej, że działania są podejmowane pod presją opinii publicznej, bez systemowego podejścia do kwestii bezpieczeństwa drogowego.
Z drugiej strony, niektórzy uważają, że betonowe kręgi nigdy nie powinny były zostać zainstalowane na drodze publicznej. Według jednego z komentatorów, można było zastosować bardziej elastyczne rozwiązania, jak pachołki z tworzywa sztucznego, które, choć spowalniają ruch, nie stanowią tak dużego zagrożenia w razie kolizji. − Kręgi betonowe nie mają prawa stać na drodze publicznej – czytamy w jednym z komentarzy.
Polecany artykuł: