Sprawa mordercy z Jagatowa

Zabił żonę, bo chciała od niego odejść! Dramatyczne szczegóły z procesu Rafała Z.

Wstrząsająca zbrodnia w Jagatowie (woj. pomorskie) wciąż budzi ogromne emocje. 40-letnia Anna została brutalnie zamordowana przed swoim domem. Jej mąż, 44-letni Rafał Z. ukrywał się przed policją przez trzy dni, ale w końcu wpadł. Teraz stanął przed sądem. Proces ruszył w czwartek (6 marca 2025) przed Sądem Okręgowym w Gdańsku i toczy się za zamkniętymi drzwiami. Okoliczności śmierci kobiety są wstrząsające!

Super Express Google News
Autor:

Spis treści

  1. Morderstwo w Jagatowie wstrząsnęło całą Polską
  2. Żona chciała odejść
  3. Ruszył proces. Oskarżony za szybą
  4. Jawność wyłączona. Rodzina nie chce ujawnienia szczegółów
  5. Kara? Rafał Z. może już nigdy nie wyjść na wolność

Morderstwo w Jagatowie wstrząsnęło całą Polską

Była niedziela, 14 kwietnia 2024 roku. Syn Anny i Rafała Z. błagał o pomoc. Jego matka konała w kałuży krwi. Było już za późno, aby uratować kobietę. Anna otrzymała kilkanaście ciosów nożem. Jej ciało miało rany kłute i cięte w obrębie głowy, klatki piersiowej, przedramion i szyi. Sprawca zniknął. Policja rozpoczęła obławę, która trwała trzy dni. Zabójcę szukano z lądu i powietrza z pokładu policyjnego śmigłowca. Rafał Z. w końcu wpadł. Ukrywał się pod stertą starych ubrań. Próbował wcześniej odebrać sobie życie.

Policjanci udzielili mu pomocy, bo jego obrażenia mogły wskazywać na samookaleczenie.

- mówił zaraz po zatrzymaniu Rafała Z. mł. asp. Karol Kościuk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim.

Żona chciała odejść

Rafał Z. (44 l.), z zawodu spawacz, już podczas pierwszego przesłuchania w Prokuraturze Rejonowej w Pruszczu Gdańskim przyznał się do winy i wyjawił swoje motywy działania. - Nie mógł pogodzić się z rozpadem małżeństwa - informowała w kwietniu 2024 roku prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Gdańsku.

Jak dowiedział się reporter "Super Expressu", w małżeństwie Z. nie układało się od kilku lat. Żeby się pogodzić, wybudowali dom i w nim zamieszkali. Rafał Z. miał być zazdrosny o przyjaciela swojej żony Anny. W końcu ta zmęczona wiecznymi awanturami postanowiła odejść i wnieść pozew o rozwód. Rafał Z. nie zniósł tego i postanowił zabić swoją żonę. Wyczekał, kiedy ta wróci do domu. Bez słowa zadał jej kilkanaście ciosów nożem mi.n. w klatkę piersiową, głowę, plecy. Kobieta nie miała szans przeżyć tego ataku.

Ruszył proces. Oskarżony za szybą

6 marca 2025 roku Rafał Z. stanął przed Sądem Okręgowym w Gdańsku. Rozprawa odbyła się w największej sali. Kilkunastu dziennikarzy. Oskarżony za szybą. Prokurator Bartosz Woźniak odczytał akt oskarżenia.

Annie Z. wielokrotnie zadał ciosy narzędziem ostrokończystym i ostrokrawędzistym, powodując rozległe obrażenia ciała (...). Kobieta zmarła na miejscu w wyniku wykrwawienia.

Jawność wyłączona. Rodzina nie chce ujawnienia szczegółów

Rafał Z. odpowiadał na pytania sądu. Sędzia Maria Julita Hartuna podjęła decyzję o wyłączeniu jawności. Wyjaśnienia oskarżonego i przesłuchania dowodowe? Tylko za zamkniętymi drzwiami.

Ujawnienie tych informacji mogłoby naruszyć ważny interes prywatny i dobre imię zmarłej.

- uzasadniła sędzia.

Nie wiadomo, co dokładnie powiedział Rafał Z., bowiem sąd wyprosił dziennikarzy. Jedyne przed rozpoczęciem procesu na krótkim briefingu prasowym prokurator odpowiedział na kilka pytań.

Przebywając w swoim domu, czekał na żonę, gdy przyjechała podszedł do kobiety i bez słowa, zadał jej wielokrotnie ciosy ostrym narzędziem.

- powiedział Bartosz Woźniak, prokurator Prokuratury Rejonowej w Gdańsku.

Prok. Woźniak wyjaśnił, że śledztwo prokuratury skupiało się na ustaleniu motywu działania oskarżonego. - Ogólnie można powiedzieć, że żona chciała od niego odejść, a on nie wyobrażał sobie życia bez niej - powiedział.

Kara? Rafał Z. może już nigdy nie wyjść na wolność

Rafałowi Z. grozi dożywocie. Tymczasem rodzina Anny wciąż przeżywa niewyobrażalną tragedię. Nie może pogodzić się śmiercią swojej bliskiej. Bliskim 40-latki składamy wyrazy współczucia w związku z tą tragedią.

CZYTAJ TEŻ: Piękna Ania nie żyje, bo chciała odejść od Rafała?! "Kilkanaście ciosów nożem". Zaskakujące słowa sąsiadów

Pokój Zbrodni - Anna z Jagatowa

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki