Nie żyje sześcioletni chłopiec. Policja wszczęła alarm za Grzegorzem Borysem, ojcem chłopca
Trwa policyjna obława. Alarm został wszczęty, po tym, jak do Centrum Powiadomienia Ratownictwa zadzwoniła kobieta, która poinformowała, że w mieszkaniu w Gdyni jej mąż zabił ich 6-letniego synka.
Na miejscu zbrodni pracują policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku oraz z komendy miejskiej w Gdyni, a także policjanci z Laboratorium Kryminalistycznego w Gdańsku, którzy szukają i zabezpieczają ślady. Śledczy rozmawiają także z osobami, które mogą mieć wiedzę na temat tego zdarzenia.
Pomorska policja opublikowała w mediach społecznościowych wizerunek poszukiwanego mężczyzny. To 44-letni Grzegorz Borys. Na jednym z opublikowanych zdjęć widać, że mężczyzna nosi mundur Marynarki Wojennej.
Jak podaje TVN24.pl, ciało chłopca znalazła jego matka po powrocie z pracy. Na miejscu z rodziną zabitego chłopca pracuje psycholog.
W poszukiwania Grzegorza Borysa włączono również Żandarmerię Wojskową. Mieszkańcy bloku w którym doszło do tragedii mieli otrzymać informację, by nie opuszczać miejsca zamieszkania. Jak informuje TVN24, w mieszkaniu znaleziono również martwego psa.