Zwłoki 36-latka zakopane w garażu. Zarzut zabójstwa dla 19-latka
W czwartek (25 kwietnia) rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk powiedziała PAP, że 19-latkowi prokurator przedstawił zarzut zabójstwa wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami w związku ze sprawą morderstwa 36-letniego mężczyzny, którego zwłoki znaleziono zabetonowane w garażu w Płaczewie na Kaszubach. - W czwartek na wniosek prokuratora sąd tymczasowo aresztował podejrzanego. W sprawie zarzutami łącznie objęto siedem osób, w tym pięć usłyszało zarzut zabójstwa. Sześcioro podejrzanych przebywa w areszcie - dodała prokurator Wawryniuk.
Śledczy objęli zarzutami również 29-letnią kobietę, która jest podejrzana o utrudnianie śledztwa i zacieranie śladów po morderstwie. Wobec podejrzanej prokurator zastosował dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju. - Oboje podejrzani złożyli wyjaśnienia - podała prokuratura.
Śledztwo w sprawie zabójstwa 36-letniego mężczyzny nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Wejherowie. Zwłoki mężczyzny wykryto w niedzielę (21 kwietnia) pod ziemią blaszanego garażu w Płaczewie (powiat wejherowski). W poniższej galerii zdjęcia z makabrycznego odkrycia.
Na jakim etapie jest śledztwo ws. makabry w Płaczewie?
W toku śledztwa ustalono, że pokrzywdzony w nocy z 11 na 12 kwietnia 2024 r. uczestniczył w libacji alkoholowej. W jej trakcie doszło do sprzeczki między jej uczestnikami, pokrzywdzony był kopany i bity pięściami po całym ciele. Podejrzani przewieźli zwłoki 36-latka do Płaczewa i ukryli w wykopanym dole w garażu, następnie zalali je betonem.
Wcześniej śledczy zarzucili czterem osobom – mężczyznom w wieku 17, 23, 34 i 40 lat zabójstwo w zamiarze bezpośrednim. Ponadto 34-latkowi postawili zarzut przestępstwa w warunkach recydywy.
Ponadto 48-letniej kobiece prokurator zarzucił nieudzielenia pokrzywdzonemu pomocy i utrudniania postępowania karnego poprzez udzielenie pomocy sprawcom zabójstwa w zacieraniu śladów oraz ukryciu zwłok.
Za zabójstwo grozi nawet dożywocie. Z kolei przestępstwo nieudzielenia pomocy zagrożone jest karą do trzech lat pozbawienia wolności, a przestępstwo utrudniania postępowania karnego karą do pięciu lat więzienia.
Zabili i zamurowali Krzysztofa. Rodzina nie może powstrzymać łez. "Był nam jak syn" [Zdjęcia]