W ostatnią środę policjanci dostali zgłoszenie, że w jednym z mieszkań przy ulicy 23 Marca w Sopocie znaleziono martwą 64-latkę. Makabrycznego odkrycia dokonał sąsiad, który wszedł przez uchylone drzwi do mieszkania i w kuchni znalazł leżącą w kałuży krwi kobietę.
Śledczy ustalili, że 64-latka zginęła od uderzenia nożem w plecy. Policjanci rozpoczęli poszukiwania mężczyzny, z którym mieszkała zamordowana kobieta. Stróże prawa nie musieli się za bardzo trudzić, poszukiwany 59-latek stał pod okolicznym sklepem. Mężczyzna był pijany, miał ponad 2 promile we krwi. W rozmowie z policjantami przyznał się do zamordowania kobiety. Okazało się, że mężczyzna zabił konkubinę w trakcie domowej awantury. Zanim uderzył nożem, wcześniej dotkliwie ją pobił.
- W miniony piątek Prokurator Prokuratury Rejonowej w Sopocie po zapoznaniu się z materiałem dowodowym zebranym przez policjantów przedstawił mężczyźnie zarzut zabójstwa. Dzisiaj sąd zdecydował o zastosowaniu wobec 59-latka środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Za popełnione przestępstwo grozi mu nawet dożywocie - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.