Całe życie w biegu... a właściwie w marszu. Praca listonosza do łatwych nie należy.

i

Autor: fot. Ola Szocik Całe życie w biegu... a właściwie w marszu. Praca listonosza do łatwych nie należy.

Zadyszka podczas Chodu z Listonoszem. Gdańszczanie przekonali się, że praca doręczyciela nie należy do lekkich[AUDIO]

2016-08-27 18:58

Ludzie listy piszą... a listonosze muszą je dostarczać na czas, pokonując w żwawym tempie nawet kilkanaście kilometrów dziennie. Dzisiaj (27.08) mieszkańcy Gdańska mogli się przekonać, że praca doręczycieli nie należy do łatwych. Za nami coroczny Chód z Listonoszem, który poprzedził 51. Międzynarodowy Festiwal Chodu o Puchar Poczty Polskiej.

Życie listonosza jest ciężkie jak spoczywająca na jego barkach torba przesyłek. Taki ładunek może ważyć nawet 20 kilogramów! Dodajmy jeszcze do tego jakieś 15 kilometrów, które każdego dnia, niezależnie od pogody, pokonują doręczyciele. Dzisiaj chętni mieszkańcy Gdańska, turyści i profesjonalni chodziarze mogli chociaż przez chwilę poczuć się jak wysłannicy Poczty Polskiej.  Zawodnicy walczący o puchar ruszyli z Podwala Staromiejskiego, by zmierzyć się z 20 kilometrowym odcinkiem na gdańskim Śródmieściu. Ci mniej zaawansowani oraz juniorzy sprawdzili się w 10-,5- i 3- kilometrowym marszu, zaś cykl startów rozpoczął Prolog dla ponad 200 adeptów – uczestnicy mieli aż 20 minut na pokonanie 1000 metrów. Posłuchajcie naszej relacji i sprawdźcie kto stanął na starcie Chodu z Listonoszem!

Na starcie jak co roku nie mogło zabraknąć listonoszy – w stroju doręczyciela poczty wystąpił m.in. weteran wyścigu, Krzysztof Barbużyński, który na starcie pojawia się nieprzerwanie od 30 lat. A same zawody o Puchar Obrońców Poczty Polskiej mają już ponad półwieczną tradycję. W pierwszej edycji z 1965 roku wyruszyło zaledwie 9 zawodników.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki