Przypomnijmy, doszło w nocy z piątku na sobotę (3-4 maja). Przed północą 30-latek zaatakował swoją 46-letnią macochę. Kobieta otrzymała liczne ciosy ostrym narzędziem, w następstwie których zmarła. Mężczyzna miał sam zadzwonić na policję i poinformować o zdarzeniu. Został zatrzymany.
W niedzielę w Prokuraturze Rejonowej w Starogardzie Gdańskim zostały przeprowadzone czynności z udziałem 30-letniego mężczyzny.
- Prokurator postawił mu zarzut zabójstwa w zamiarze bezpośrednim - poinformowała po przesłuchaniu rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prok. Grażyna Wawryniuk. - W trakcie przesłuchania 30-latek przyznał się i złożył wyjaśnienia
Rzeczniczka prokuratury zaznaczyła, że mężczyzna jako motyw swojego zachowania wskazywał na złe relacje z kobietą, która była partnerką jego ojca i dodała, że zostanie skierowany wniosek do sądu o areszt tymczasowy dla podejrzanego.
Za zabójstwo grozi nawet dożywotnie pozbawienie wolności.